Ciasteczka serowe z marmoladą.
Ci, co mnie znają to wiedzą, że słodkości to nie jest moja
specjalność. Rzadko co mi wychodzi. Prawda też taka, że jako człowiek, który
gra w co wygrywa, rzadko zabieram się za nowe przepisy, ze strachu, że się
narobię, a efekt będzie mierny.
Tym razem jednak wzięłam się na odwagę i zrobiłam ciastka
serowe. I powiem Wam … koniecznie też spróbujcie je zrobić. Wyszły mi, wyjdą
każdemu. I do tego pycha!
Przepis zaczerpnęłam ze strony Ewy Wachowicz.
Potrzeba:
- 250 gr mąki pszennej
- 250 gr masła
- 250 gr twarogu (tłusty lub półtłusty)
- 1 jajko
- marmolada
- cukier puder
Do przesianej mąki dodać szczyptę soli i masło. Posiekać nożem
albo wymiętosić dłońmi tak, by powstało coś, co przypomina kruszonkę. Dodać
przeciśnięty przez praskę twaróg i jajko. Wyrobić ciasto, podsypując mąką.
Podzielić na części, by łatwiej było wałkować (chyba, że macie giga stolnicę to
wówczas można rozwałkować całość od razu) na grubość 3-4 mm. Ciasto kroić w
kwadraty (czasem mi wychodziły prawie kwadraty). Na brzegu każdego nakładać
pasek marmolady i zawijać zgrabne ruloniki. Jak komuś, jak mnie, nie wyjdą
zgrabne mogą być niezgrabne, byle na obu końcach nieco spłaszczone, by
marmoladzie utrudnić wypływanie. Układać na blasze wyłożonej papierem do
pieczenia. Wstawić na środkowy poziom piekarnika nagrzanego do 180 st.C. Piec
30-35 minut do zezłocenia. Po wystygnięciu posypać obficie cukrem pudrem.
Dla mnie zbyt niebezpieczne, zjadłabym pół brytfanki! :))
OdpowiedzUsuńNo coś w tym jest, bo co chwila podchodzę po kolejne ;-)))
UsuńCóż - poza muffinkami, sernikiem niepieczonym nie wznoszę się na kulinarne wyżyny ciastkarskie :) Nawet nie próbuję bo zawsze coś spitolę. Mogę sobie ba to pozwolić, bo moja mama piecze genialnie a ostatnio namówiła mnie koleżanka i upiekłam sernik - wyszedł nieźle smakowo ale o opublikowania wizerunku nie było mowy :)
OdpowiedzUsuńA nie, nie. Ja się nie zbliżam nawet do przepisu na sernik;-)))
UsuńNo to możliwe, że masz podobnie jak ja, co znawczynie słodkich wypieków nazywają brakiem genu cukierniczego ;-)))
No wiesz...nie możemy mieć wszystkich talentów - zostawmy coś dla innych
UsuńNo fakt. Jakoś tak na to nie patrzyłam;-))))
Usuń