Została Ci resztka pieczeni?
A może mięso drobiowe, z którym nie masz pojęcia co zrobić? Zrób krokiety.
Mięso kroimy drobniutko (albo
mielimy, ale trzeba potem myc maszynkę. A poza tym jak dla mnie pokrojony farsz
mięsny w krokietach jest smaczniejszy). 1 cebulę drobniutko kroimy i wraz z 1
ząbkiem czosnku, również drobno krojonym przesmażamy na łyżce oleju. Właściwie
dusimy, a nie smażymy. Dodajemy do mięsa. Dodajemy także 1 surowe jajko i 1
łyżkę bułki tartej. Dokładnie mieszamy i przyprawiamy na ostro pieprzem i
mieloną papryką.
Smażymy naleśniki.
Najzwyklejsze. Czyli:
- 200 ml wody z mlekiem (pół
na pół)
- 2 jajka
- 5-6 łyżek kopiastych mąki
- ¾ łyżeczki soli
- ewentualnie ½ łyżeczki
mielonego kminku
Wszystko dokładnie i
cierpliwie (albo niecierpliwie mikserem) mieszamy na gładki płyn, gęstości
śmietany. Niewielką patelnię rozgrzewamy dodając odrobinkę oleju, który
rozsmarowujemy po patelni ręcznikiem papierowym (potem już tłuszczu do smażenia
nie dodaję). Smażę lekko tylko zrumienione naleśniki. Z tych proporcji wyszło
ich 10 sztuk, tzn naleśniki były bardzo cienkie.
Następnie na każdy naleśnik
kładziemy łyżkę farszu, zawijamy naleśnik w ten sposób, że zakładamy na siebie
dwa przeciwległe brzegi, a następnie zwijamy rulonik (to chyba nie jest jasne,
ale mam nadzieję, że widać na zdjęciu).
W miseczce rozbijamy jajko, a
do drugiej wsypujemy bułkę tartą. Każdy rulonik moczymy w jajku, a następnie
otaczamy w bułce tartej. Smażymy krokiety w mocno rozgrzanym, ale nie dymiącym
oleju, a obrumienione ze wszystkich stron wykładamy na ręcznik papierowy, by
odsączyć nadmiar tłuszczu.
Podajemy gorące, najlepiej z
pikantnym sosem.
Sos może być zimny i może to
być na przykład salsa.
Sos salsę robimy z:
- 1 puszki pomidorów w
całości (odsączonych lekko z soku)
- ½ cebuli średniej wielkości
- 1 ząbka czosnku
- 1 płaskiej łyżeczki cukru
- soli do smaku
- płatków suszonego chilli
albo ostrej papryki
- oregano
- 1 łyżki oliwy z oliwek
Wszystkie składniki sosu
(oprócz oregano) miksujemy porządnie (cebulę i czosnek wcześniej dobrze jest
trochę rozdrobnić) na gładką masę. Przelewamy do niewielkiego garnczka,
dodajemy oregano i mocno podgrzewamy. Jeśli sos jest zbyt rzadki to go
odparowujemy do żądanej gęstości.
Mamy szybkie, smaczne
jedzonko i poczucie, że zagospodarowaliśmy resztki jedzenia.
mówił Ci już ktoś, że strasznie się kręcisz?
OdpowiedzUsuńA ja latam tak za Tobą po tym internecie i ciągle Cię szukam :))))
Jak zawsze mam nadzieję, że tu już będzie...na zawsze;-))))
Usuńna zawsze do przeprowadzki :)))
UsuńAle poza wszystkim polubiłam bloggera, czego i Tobie życzę :))))
Mam nadzieję, że jeszcze odnajdę kilka jego nowych, a dobrych stron.
Usuńacha... i jeśli można... oczywiście, jako że ja często korzystam z Twoich przepisów mam prośbę, może wstaw takie okienko z możliwością szukania w Twoim blogu po wybranym słowie, albo cóś...
OdpowiedzUsuńNo takie okienko już nawet wstawiłam, ale wywaliłam, bo nie bardzo chciało spełniać swoją funkcję. Jeszcze będę grzebać. Na razie po kategorii można szukać.
Usuń