Pstrąg pieczony i surówka z kiszonej kapusty
Pstrąg to bardzo smaczna rybka. Nie da się ukryć. Wędzony, grillowany, w galarecie....w każdej postaci pycha. Jako danie obiadowe najczęściej przygotowuję pieczonego w folii aluminiowej.
Pstrąga w całości, dokładnie płuczemy (znaczy najpierw wywalamy to, co ma w brzuszku) i dokładnie osuszamy ręcznikiem papierowym, także wnętrze. Solimy wewnątrz i na zewnątrz, obsypujemy mielonym, czarnym pieprzem. Do środka ryby wkładamy: plasterek cytryny (wcześniej sparzonej wrzątkiem, bo cytryny używamy ze skórką), ziółka jakie mamy (ja miałam lubczyk i majeranek, więc dałam po kilka gałązek jednego i drugiego), po 1 pokrojonym ząbku czosnku. Po wierzchu skrapiamy oliwą z oliwek i każdą sztukę zawijamy w folię aluminiową tak cwanie, by zawartość, gdy puści sok, nie wypływała oraz by łatwo było rozchylić folię przed rumienieniem, w trakcie pieczenia. Tak zapakowaną rybę wkładamy do lodówki na ok. godzinę. Paczuszki układamy na blasze i na środkowym poziomie wstawiamy do pieca nagrzanego do 190-200 st. C. Pieczemy 15 minut po czym wystawiamy blachę, rozchylamy folię alu tak, by ryba mogła się zrumienić i wstawiamy ponownie do pieca, na kolejne 15 minut.
Po tym czasie, każdy zabiera sobie paczuszkę i ....rozgrzebuje na swoim talerzu.
Do tego najczęściej robię surówkę z kiszonej kapusty poszatkowanej, wymieszanej z połową czerwonej lub zwykłej, cukrowej cebuli, posiekanej drobniutko, startym jabłkiem i startą jedną marchewką. Do tego cukier, pieprz mielony, trochę oleju. Wystarczy na pół godziny odstawić i jest bardzo smacznie i bardzo zdrowo.
Uwielbiam...
OdpowiedzUsuńI tak przyrządzonego pstrąga i taką suróweczkę:)
Chociaż w duecie nigdy nie jadłam:)
Witaj
OdpowiedzUsuńRybka pyszna, tylko ja do środka nie daje czosnku, bo mi z ryba nie podchodzi, a daję tylko cytrynę i gałązki koperku( mam zapas zamrożonych gałązek)Natomiast ta surówka jest smakowita, że aż slinka mi juz cieknie. Zamiast oliwy daję łyżkę majonezu albo gęstej śmietany. Cholerka smaku mi narobiłaś pstrągiem, a do rybnego 20 km. Pozdrawiam
To jak juz śniegi stopnieją i się do rybnego dostaniesz to zrób sobie zapas i zamroź;-)) Kiszonej kapusty z majonezem nie lubię.....znaczy nie umiem sobie wyobrazić tak naprawdę
Usuń