poniedziałek, 7 stycznia 2013

Kurczak po chińsku

Przed chwilą nakarmiłam rodzinę więc przepis wstawiam:
2 piersi z kurczaka
puszka owoców tropikalnych w zalewie (ja używam firmy Tao Tao-owoce różnorodne, a niezbyt drogie)
sos sojowy
ocet balsamiczny (może być winny, a nawet spirytusowy)
1 p. mieszanki chińskiej mrożonej (Hortex ma uczciwy zestaw)
1/2 buteleczki sosu słodko-kwaśnego ( nie wiem czy robią inne firmy niż Tao Tao - charakterystyczne, płaskie butelki - jak piersiówka)

Kurczaka pokroić w kostkę, nie za drobną. Osmażyć na oleju lekko rumieniąc. Przełożyć bez tłuszczu do garnka. Na sicie przelać gorącą wodą warzywa mrożone, odsączyć i dodać do mięsa. Wymieszać. Dodać sosu sojowego (zamiast soli), 2 łyżki octu balsamicznego (spirytusowego 1 łyżkę), sos słodko-kwaśny Tao Tao, puszkę owoców z zalewą. Dodać troszkę wody (wszystko ma być zanurzone w płynie, ale nie przesadzać z
ilością). Zamieszać i dusić z 20-30 minut. Sprawdzić czy wszystkie warzywa miękkie, ale nie za bardzo, no i czy kurczak miękki. Dwie płaskie łyżeczki mąki kartoflanej rozprowadzić w zimnej (koniecznie-bo kisiel się zrobi ;-))) wodzie i zaciągnąć sos.
Podawać z ryżem, najlepiej basmati albo chińskim makaronem

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz