2 łyżki masła
2 łyżki mąki pszennej
bulion (najlepiej ten, w którym gotowały się pulpety)
cukier
sok z cytryny
pieprz mielony
śmietana
Masło rozpuścić (nie rumienić) dodać mąkę i energicznie mieszać
(czasem robią się kluchy;-)) i rozprowadzić gorącym bulionem osiągając objętość jaką potrzebujemy. Mieszać i podgrzewać do uzyskania gładkiego sosu (czasem, u mnie 4 na 10 razy, i tak powstają grudki- wówczas albo przelać ten sos przez sito albo użyć blendera- każda grudka się podda;-))))
Zagotować na mniejszym ogniu, jak trzeba dosolić, dodać pieprz mielony i ze dwie łyżeczki cukru. Następnie dodawać sok z cytryny, co najmniej z połowy, tylko dokładnie....nie umiem określić ile - musi mieć słodko- kwaśny smak. Jak już OK dodać troszkę śmietany słodkiej – tyle, by ładniejszy kolor powstał ( bo jeśli używamy bulionu spod pulpetów to jest szarawy). Do gorącego wrzucić dużo siekanego szczypiorku i już nie gotować, tylko wymieszać.
Zamiast szczypiorku dodać koperek-będzie koperkowy albo pietruszkę zieloną i będzie...;-)))) pietruszkowy.
Na takiej samej zasadzie robi się sos potrawkowy ( do gotowanego drobiu) tyle, że zamiast zieleniny dodaje się surowe żółtko i wówczas zagotowuje (to żółtko to najpierw do kubeczka, dodać troszkę gorącego sosu i dopiero teraz dodać do gara z sosem- chodzi o to, by się nie zważyło). Do potrawkowego nie trzeba dawać śmietany - bo jeśli jest robiony na rosole, który powstał z gotowania drobiu, to będzie miał ładny kolor, a od żółtka jeszcze ładniejszy
2 łyżki mąki pszennej
bulion (najlepiej ten, w którym gotowały się pulpety)
cukier
sok z cytryny
pieprz mielony
śmietana
Masło rozpuścić (nie rumienić) dodać mąkę i energicznie mieszać
(czasem robią się kluchy;-)) i rozprowadzić gorącym bulionem osiągając objętość jaką potrzebujemy. Mieszać i podgrzewać do uzyskania gładkiego sosu (czasem, u mnie 4 na 10 razy, i tak powstają grudki- wówczas albo przelać ten sos przez sito albo użyć blendera- każda grudka się podda;-))))
Zagotować na mniejszym ogniu, jak trzeba dosolić, dodać pieprz mielony i ze dwie łyżeczki cukru. Następnie dodawać sok z cytryny, co najmniej z połowy, tylko dokładnie....nie umiem określić ile - musi mieć słodko- kwaśny smak. Jak już OK dodać troszkę śmietany słodkiej – tyle, by ładniejszy kolor powstał ( bo jeśli używamy bulionu spod pulpetów to jest szarawy). Do gorącego wrzucić dużo siekanego szczypiorku i już nie gotować, tylko wymieszać.
Zamiast szczypiorku dodać koperek-będzie koperkowy albo pietruszkę zieloną i będzie...;-)))) pietruszkowy.
Na takiej samej zasadzie robi się sos potrawkowy ( do gotowanego drobiu) tyle, że zamiast zieleniny dodaje się surowe żółtko i wówczas zagotowuje (to żółtko to najpierw do kubeczka, dodać troszkę gorącego sosu i dopiero teraz dodać do gara z sosem- chodzi o to, by się nie zważyło). Do potrawkowego nie trzeba dawać śmietany - bo jeśli jest robiony na rosole, który powstał z gotowania drobiu, to będzie miał ładny kolor, a od żółtka jeszcze ładniejszy
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz