niedziela, 17 marca 2013

Surówka z cukini

Tym razem nie danie główne, a tylko dodatek. Tyle, że uniwersalny, bo i do ryby i do mięsa. Albo witaminowe uzupełnienie do kanapek. 
Cukinia to niedoceniane u nas warzywo. A bardzo szkoda. To bomba witaminowa i mineralna (karoten, B1, B2, C i PP, dużo potasu i wapnia). Poza tym dobra jako detoks, bo ma zdolności odkwaszające i stąd super warzywo dla mięsożerców. Chwalą cukinię odchudzający się, bo jest niskokaloryczna. 
Proponuję carpaccio z cukinii. Do zrobienia w kilka minut.
Cukinię obieram ze skóry, odcinam obie piętki. Całą kroję jarzyniakiem w cienkie, długie paseczki. Po prostu ścinam płatki dookoła nasiennej zawartości. Sam środek wyrzucam.
Paseczki lekko solę, dodaje trochę czarnego pieprzu, cukru do smaku, dużo soku z cytryny i sporo oliwy z oliwek. Wymieszać, najlepiej ręką Zostawić na 10 minut. Ponownie wymieszać, bo teraz cukinia puściła jeszcze swój soczek. Można dodać ulubione siekane świeże zioła. Spróbujcie, bo to naprawdę smaczne.

5 komentarzy:

  1. bardzo mi się podoba. Lubię cukinię, ale zawsze dodawałam ją do dań z patelni, na surowo jeszcze nie jadłam. Z pewnością niebawem wypróbuję :))

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo polecam. Mnie dotąd cukinia kojarzyła się albo z rozbebłanym a la bigosem albo niezłymi cukiniami zapiekanymi z mięsem mielonym.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jadam cukinię, ale w leczo lub zapiekaną. Powinna mi smakować w takiej postaci. Warto spróbować. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. W takiej formie jeszcze cukinii nie próbowałam, ale brzmi smakowicie :))

    OdpowiedzUsuń