czwartek, 29 sierpnia 2013

Tarta z porami i szynką



Szybkie jedzonko, smaczne i stanowi odmianę od codziennego domowego. Do tego niezbyt kosztowne, bo jedną tartą spokojnie i po kokardy naje się dwoje. Jest sycąca.

Ciasto francuskie, rzecz jasna, można zrobić w domu. Nie mogę jednak sobie przypomnieć argumentów, które by mnie do tego zmusiły.

Gotowe ciasto rozwijamy i wylepiamy nim formę to tarty, dbając by pofalowane boki dokładnie wylepić. Następnie w kilku miejscach nakłuwamy widelcem. Teraz ciasto w foremce przykrywamy folią aluminiową albo papierem do pieczenia. Całą powierzchnię wysypujemy grubą warstwą kaszy gryczanej.


Jasne, że można czymś innym -fasolą, grochem, a nawet kamykami. Ja robię to kaszą gryczaną gdyż przy okazji kasza się praży, co przy późniejszym gotowaniu czyni ją bardziej sypką. Używam papieru do pieczenia, bo z niego bardzo łatwo zsypać potem kaszę do pojemnika. Wszystkie te numery z obciążaniem ciasta robi się po to, by ciasto nie rosło, podczas podpiekania. A podpieka się najpierw suche, bez nadzienia, by nie robił się zakalec.

Piekarnik rozgrzewamy do 200 st.C i wstawiamy formę z ciastem i kaszą na 7 minut. Po tym czasie wystawiamy, kaszę zsypujemy.

Na farsz potrzebujemy:

- łyżka oliwy z oliwek + łyżka masła

- 3-4 pory, jasne części, pokrojone w cienkie półplasterki

- 100-150 gram szynki szwarcwaldzkiej albo innej długo dojrzewającej (ale zupełnie spokojnie może być zwykła szynka) – pokrojonej w niewielkie paseczki

- sól, pieprz mielony, trochę ostrej papryki mielonej, trochę gałki muszkatołowej

- 2 ząbki czosnku przeciśnięte przez praskę

- 150 ml śmietanki słodkiej

- 2 jajka

- kawałek żółtego sera, dobrze topliwego (np. gouda) startego na tarce o dużych okach

Na patelni rozgrzewamy oliwę z masłem, wrzucamy szynkę i ją lekko przesmażamy, słabo rumieniąc. Następnie wrzucamy pokrojone pory, wszystkie przyprawy i czosnek i razem przesmażamy. Następnie wlewamy dosłownie 1 łyżkę wody, przykrywamy i dusimy ok. 10 minut. Pilnujmy, by pory się nie rozbabrały.



 Na zdjęciu tarta przed wylaniem na nią jajek ze śmietaną.






Na podpieczone ciasto wykładamy nadzienie, a następnie wylewamy jajka wymieszane ze śmietaną i lekko posolone. Całość posypujemy startym serem. Obniżamy temperaturę w piekarniku do 180 st.C i wstawiamy tartę na 20-25 minut.

Dobre, dobre;-)))

 Zdjęcie mało atrakcyjne, bo zapomniałam zrobić zaraz po wyjęciu z pieca, a przypomniało mi się przy ostatnim kawałku.

2 komentarze:

  1. Już mi smakuje. A z kruchego ciasta też można zrobić? Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Z kruchego też można tylko więcej roboty:) Można też kupić gotowe ciasto kruche, jedna znana mi firma je robi, ale.....trzeba uważać, czy gotowe ciasto nie jest słodkie, czyli nastawione na wypieki deserowe. Ja niestety nie zauważyłam i...tarta z dynią, cebulą i grzybami wyszła moim zdaniem....dziwna:) Choć Mężowi smakowała i wychwalał, że dobrze jej to słodkie ciasto zrobiło...kłóciłabym się:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń