Szybkie jedzonko, smaczne i stanowi odmianę od codziennego
domowego. Do tego niezbyt kosztowne, bo jedną tartą spokojnie i po kokardy naje
się dwoje. Jest sycąca.
Ciasto francuskie, rzecz jasna, można zrobić w domu. Nie
mogę jednak sobie przypomnieć argumentów, które by mnie do tego zmusiły.
Gotowe ciasto rozwijamy i wylepiamy nim formę to tarty,
dbając by pofalowane boki dokładnie wylepić. Następnie w kilku miejscach nakłuwamy
widelcem. Teraz ciasto w foremce przykrywamy folią aluminiową albo papierem do
pieczenia. Całą powierzchnię wysypujemy grubą warstwą kaszy gryczanej.
Jasne, że można czymś innym -fasolą, grochem, a nawet kamykami. Ja robię to kaszą gryczaną gdyż przy okazji kasza się praży, co przy późniejszym gotowaniu czyni ją bardziej sypką. Używam papieru do pieczenia, bo z niego bardzo łatwo zsypać potem kaszę do pojemnika. Wszystkie te numery z obciążaniem ciasta robi się po to, by ciasto nie rosło, podczas podpiekania. A podpieka się najpierw suche, bez nadzienia, by nie robił się zakalec.
Piekarnik rozgrzewamy do 200 st.C i wstawiamy formę z
ciastem i kaszą na 7 minut. Po tym czasie wystawiamy, kaszę zsypujemy.
Na farsz potrzebujemy:
- łyżka oliwy z oliwek + łyżka masła
- 3-4 pory, jasne części, pokrojone w cienkie półplasterki
- 100-150
gram szynki szwarcwaldzkiej albo innej długo dojrzewającej
(ale zupełnie spokojnie może być zwykła szynka) – pokrojonej w niewielkie
paseczki
- sól, pieprz mielony, trochę ostrej papryki mielonej,
trochę gałki muszkatołowej
- 2 ząbki czosnku przeciśnięte przez praskę
- 150 ml śmietanki słodkiej
- 2 jajka
- kawałek żółtego sera, dobrze topliwego (np. gouda)
startego na tarce o dużych okach
Na patelni rozgrzewamy oliwę z masłem, wrzucamy szynkę i ją
lekko przesmażamy, słabo rumieniąc. Następnie wrzucamy pokrojone pory,
wszystkie przyprawy i czosnek i razem przesmażamy. Następnie wlewamy dosłownie
1 łyżkę wody, przykrywamy i dusimy ok. 10 minut. Pilnujmy, by pory się nie
rozbabrały.
Na zdjęciu tarta przed wylaniem na nią jajek ze śmietaną.
Na podpieczone ciasto wykładamy nadzienie, a następnie
wylewamy jajka wymieszane ze śmietaną i lekko posolone. Całość posypujemy
startym serem. Obniżamy temperaturę w piekarniku do 180 st.C i wstawiamy tartę
na 20-25 minut.
Dobre, dobre;-)))
Zdjęcie mało atrakcyjne, bo zapomniałam zrobić zaraz po wyjęciu z pieca, a przypomniało mi się przy ostatnim kawałku.
Już mi smakuje. A z kruchego ciasta też można zrobić? Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZ kruchego też można tylko więcej roboty:) Można też kupić gotowe ciasto kruche, jedna znana mi firma je robi, ale.....trzeba uważać, czy gotowe ciasto nie jest słodkie, czyli nastawione na wypieki deserowe. Ja niestety nie zauważyłam i...tarta z dynią, cebulą i grzybami wyszła moim zdaniem....dziwna:) Choć Mężowi smakowała i wychwalał, że dobrze jej to słodkie ciasto zrobiło...kłóciłabym się:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń