No może to i dziwnie brzmi. Danie po bawarsku przywodzi na
myśl golonkę.
Istotą tych dań jest zestawienie mięsa, włoszczyzny i ciemnego piwa. Z powodzeniem golonkę można zastąpić drobiem.
Istotą tych dań jest zestawienie mięsa, włoszczyzny i ciemnego piwa. Z powodzeniem golonkę można zastąpić drobiem.
Udka, jakie proponuję, są naprawdę pyszne. Myślę, że piersi
kurczaka także by się nadały. Zarówno na zwykły obiad jak i na spotkanie
towarzyskie. Gorąco polecam.
- Uda z kurczaka
(czyli górne części nóżek – tak dla niewtajemniczonych), u mnie 8 sztuk.
- 330 ml dobrego, ciemnego
piwa. Jak najbardziej alkoholowego. Jakby akurat były tylko butelki
półlitrowe, to nie ma sprawy. Można odlać te 170 ml i sobie popijać w czasie
pracy.
Udka okrawamy z nadmiaru tłuszczu, ale nie pozbawiamy ich
tego tłuszczu całkiem. Nacieramy solą,
pieprzem mielonym, ostrą papryką i granulowanym czosnkiem. Zostawiamy na 15
minut. W tym czasie włoszczyznę przekładamy na sito, przelewamy dużą ilością
wrzątku i pozostawiamy do odsączenia.
1 sporą cebulę kroimy w pół plasterki. Podobnie białą część pora. Można już zacząć rozgrzewać piekarnik – do 180 stopni.
1 sporą cebulę kroimy w pół plasterki. Podobnie białą część pora. Można już zacząć rozgrzewać piekarnik – do 180 stopni.
2-3 łyżki oleju mocno rozgrzewamy na patelni i osmażamy na
rumiano uda z kurczaka, a następnie przekładamy do brytfanny czy garnka, który
będzie można wstawić do piekarnika. Na tłuszcz pozostały na patelni wrzucamy
cebulę i por. Przesmażamy do zeszklenia i dodajemy odsączoną włoszczyznę. Robi
wrażenie, że jest jej bardzo dużo, ale szybko się skurczy. Mieszamy, solimy. Po
chwili dodajemy, jak do udek, pieprz mielony, ostrą paprykę i czosnek
granulowany oraz czubatą łyżkę miodu.
Dokładnie mieszamy i jak zaskwierczy warzywa przekładamy na
mięso, równą warstwą. Całość polewamy piwem. Przykrywamy i
wstawiamy do piekarnika, na 30 minut.
Po tym czasie wystawiamy na chwilę naczynie, każde udko wyławiamy spod warzyw i układamy na wierzchu. Wstawiamy naczynie do piekarnika, ale tym razem już nie przykrywamy. Po kolejnych 30 minutach wszystko gotowe.
Po tym czasie wystawiamy na chwilę naczynie, każde udko wyławiamy spod warzyw i układamy na wierzchu. Wstawiamy naczynie do piekarnika, ale tym razem już nie przykrywamy. Po kolejnych 30 minutach wszystko gotowe.
Jarzyny smakują wyśmienicie, nie mówiąc o soczystym mięsie.
Można podać z pieczywem, można z gotowanymi ziemniakami.
Po takim obiedzie, a przed wsiadaniem za kierownicę, nie
trzeba iść na najbliższy komisariat, by badać się alkomatem. Także dzieci mogą
spokojnie pałaszować. Alkoholu już tam nie ma. Pozostaje samo zdrowie. I wcale
nie żartuję. Szyszki chmielowe mają mnóstwo właściwości leczniczych.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz