poniedziałek, 5 maja 2014

Rolada serowa do kanapek



Żółty ser zna każdy. W sklepach roi się od gatunków i pochodzenia. Rozpiętość cen też pokaźna. Proponuję dziś udoskonalenie i uatrakcyjnienie smaku żółtego sera. Nie pamiętam kto mnie tego nauczył, ale było to bardzo dawno temu. Po wielu latach podjęłam próbę powtórki. I się udało.


Ważne, by ser był prawdziwy, tzn. by nie był to produkt seropodobny. Jak ognia trzeba unikać produktów, które w składzie mają tłuszcz roślinny utwardzony trans (taki tłuszcz wchodzi w skład wielu produktów spożywczych, tak samo szkodliwy) i serów, które w nazwie (albo pod nią) mają wpisane … typu gouda, ementaler, edamski czy zamojski. Lepiej poszukać tańszego prawdziwego, bez słówka „typu”, bo to na pewno będzie produkt zastępczy, a różnica w cenie, wbrew pozorom, wcale nie taka wielka.

- 30-40 dg żółtego sera dobrze topiącego się, np. gouda, w zgrabnej kostce, by dało się go pokroić na 1,5 cm plastry

- 1 serek topiony tłusty, 100 gr, (może być śmietankowy, może być z dodatkami smakowymi)

- łyżka miękkiego masła

Reszta to kwestia gustu. Mogą być:

- 2-3 plastry szynki drobniutko pokrojonej albo garść drobniutko posiekanych i przesmażonych pieczarek

- garść szczypiorku albo koperku albo w ogóle można z zieleniny zrezygnować.

- szczypta ostrej papryki w proszku, szczypta mielonego kminku, ziółka jakieś (tymianek albo oregano albo bazylia albo co tam kto lubi. Byle nie za dużo).




Ser kroimy w grube plastry, które układamy w … woreczku foliowym, na zakładkę najlepiej. Zagotowujemy wodę w dużym garnku. A w tym czasie serek topiony, masło, dodatki i przyprawy mieszamy dokładnie. Łatwe to to nie jest, ale bardzo się staramy. Teraz, gdy woda wrze zmniejszamy grzanie pod garnkiem i wkładamy woreczek z serem tak, by jego brzeg wystawała poza krawędź garnka, a cały ser był zanurzony. Po kilku minutach sprawdzamy czy ser się rozpuścił. Jeśli jest plastyczny wyjmujemy woreczek na ściereczkę, osuszamy, a następnie rozpłaszczamy ser palcami, tworząc zgrabny prostokąt. Rozcinamy worek, zdejmując wierzchnią warstwę folii, a zostawiamy tę od spodu.


Teraz na rozpuszczonym serze rozsmarowujemy masę z serka topionego. Następnie zwijamy roladę serową. Gotową przenosimy na kawałek folii aluminiowej i zawijamy ciasno, końcówki zawijając jak cukierek.


Rolada musi iść do lodówki na kilka godzin. Potem kroimy w plasterki. To naprawdę bardzo smaczne urozmaicenie do kanapek.
Smacznego bardzo.

8 komentarzy:

  1. Robiłam tą roladkę z przepisu mojej mamy- jest naprawdę smaczna:) Ja do środka daję szynkę, jajo na twardo i posiekaną pietruszkę- zresztą przepis gdzieś jest u mnie na blogu:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Stąd wniosek, że Ty jesteś młodą osobą, a ja w wieku Twojej mamy;-)))) To był wynalazek w czasach, gdy trudno było o oryginalne smaki. Za to produkty spożywcze były bez kombinowania z chemią. Zajrzę na Twój blg na pewno.

      Usuń
  2. Z opisu i zdjęć wnioskuję, że to może być bardzo smaczne.
    Może się pokuszę i zrobię z połowy porcji. Jestem sama i ileż czasu musiałabym jeść taką dużą roladę :D
    Dziękuję, że pamiętałaś o tym przepisie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Pola, zrób z 20 dg sera, byle kawałek był zgrabny i 50-70 gramowego serka topionego. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. ślinka mi cieknie przy czytaniu, więc przy jedzeniu mogę się zadławić:) Na pewno skorzystam z tego przepisu:)

    i zrobię dzisiaj... po zakupach na niedzielę:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczególnie, że przygotowuje się ją nie więcej niż 20 minut. Tyle, że z pierwszym krojeniem trzeba poczekać najlepiej do rana. Smacznego

      Usuń
  5. Taki przepis znalazłam w jakiejś gazecie w stanie wojennym. Nie było w nim nic więcej poza serem i podsmażonymi pieczarkami. Musiałam wypróbować i "wystałam" w delikatesach żóty ser, ale gorzej było z pieczarkami, jednak i to upolowałam. Zrobiłam i rodzinka była zachwycona. Od dawna mam chętkę na powtórkę. Teraz skorzystam z Twojej podpowiedzi i dodam serek i zioła. Dzięk za przypomnienie. Pozdraiwam

    OdpowiedzUsuń
  6. Do serka, zamiast masła, można dodać przesmażone pieczarki. Bardzo to smaczne wychodzi. Bez masła, bo pieczarki przesmażone będą miały tłuszcz. Również pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń